Helen Merrill to postać niezwykła w historii jazzu – delikatny, pełen melancholii głos, subtelna interpretacja i nieoczywiste wybory artystyczne sprawiły, że jej muzyka pozostaje w pamięci słuchaczy na całym świecie. Wśród jej albumów jeden wyróżnia się w sposób szczególny – „Parole e Musica”, nagrany w 1960 roku we Włoszech, to unikalne połączenie jazzu i literatury, łączące angielski śpiew Merrill z włoską narracją aktora Fernando Caiatiego. Jest to wyjątkowy przykład połączenia muzyki i poezji, gdzie słowo mówione nie pełni jedynie roli wstępu do muzyki, ale staje się integralną częścią emocjonalnego przekazu.
Pod koniec lat 50. Helen Merrill postanowiła opuścić Stany Zjednoczone. Powody były różne – rozczarowanie przemysłem muzycznym, trudne życie osobiste, a także pragnienie odkrywania nowych artystycznych horyzontów. Europa, zwłaszcza Włochy i Francja, była wówczas prawdziwą przystanią dla amerykańskich jazzmanów, takich jak Chet Baker, Dexter Gordon czy Bud Powell, którzy odnaleźli w Europie inspirację i nowe możliwości artystyczne, a publiczność na Starym Kontynencie z ogromnym entuzjazmem przyjmowała twórczość zza oceanu.
W Rzymie Merrill nawiązała współpracę z Piero Umilianim, jednym z najważniejszych włoskich kompozytorów i aranżerów jazzowych, znanym m.in. z muzyki filmowej. Pracował z wybitnymi reżyserami, takimi jak Michelangelo Antonioni, dla którego skomponował nastrojową, jazzową ścieżkę dźwiękową do filmu Smog (1962). Co ciekawe, w jednym z utworów pojawia się wokal samej Helen Merrill. To właśnie Umiliani odpowiadał za aranżacje muzyczne na Parole e Musica, tworząc subtelne, klimatyczne tło dla jej wokalu.
„Parole e Musica” to album wyjątkowy pod względem formy. Każdy utwór poprzedza narracja w języku włoskim, w której Fernando Caiati recytuje tłumaczenie tekstu piosenki. Dopiero potem Helen Merrill wykonuje ją po angielsku. Ten zabieg nadaje albumowi intymny, wręcz teatralny charakter i czyni go jednym z najoryginalniejszych nagrań w jej dyskografii. To także rzadkie połączenie literatury i jazzu, gdzie muzyka i słowo wchodzą w głęboką interakcję, tworząc niezwykle emocjonalne doświadczenie dla słuchacza.
Album zawiera interpretacje takich jazzowych standardów jak:
- Night and Day – klasyk Cole’a Portera, który w interpretacji Merrill nabiera subtelnego, nocnego klimatu,
- Autumn in New York – jedna z najbardziej melancholijnych wersji tego utworu,
- Everything Happens to Me – przejmująca, pełna zadumy interpretacja znanego standardu,
- When the World Was Young – piękna ballada o nostalgii i straconym czasie.
Umiliani stworzył aranżacje, które podkreślają delikatność wokalu Merrill – ciepłe brzmienia fortepianu, subtelna sekcja rytmiczna i delikatne smyczki tworzą aurę intymności i spokoju.
„Parole e Musica” nie zdobyło wielkiego rozgłosu w momencie premiery, ale z czasem album stał się jedną z najbardziej poszukiwanych perełek w dorobku Merrill. Dziś jest ceniony zarówno przez fanów jazzu, jak i kolekcjonerów płyt winylowych.
Nawet jeśli nie jesteś wielbicielem jazzu, ale szukasz czegoś nietypowego, „Parole e Musica” to idealny wybór. To płyta, która nie tylko koi swoim brzmieniem, ale także wciąga w niezwykłą narracyjną podróż. Dla miłośników włoskiej kultury będzie to także fascynujące spotkanie z językiem i poezją w wyjątkowej formie.
Helen Merrill udowodniła tym albumem, że była artystką gotową na eksperymenty i otwartą na nowe inspiracje. A „Parole e Musica” pozostaje jednym z najbardziej intrygujących jazzowych nagrań lat 60. – małym, ale niezwykle cennym skarbem dla koneserów dźwięku i słowa.
Transkrypcje tekstów w języku włoskim razem z ćwiczeniami językowymi znajdziecie TU.