Opublikowano

Autor

Drobne pomyłki bez znaczenia – nieoczywisty labirynt ludzkiego losu

Czy jedno przypadkowe wydarzenie może zmienić całe życie? Antonio Tabucchi, mistrz subtelnych narracji i niedopowiedzeń, udowadnia w opowiadaniu Drobne pomyłki bez znaczenia, że to właśnie małe, pozornie nieistotne momenty mogą wyznaczać nasze ścieżki. To nie tylko opowiadanie – to literacki labirynt, który wciąga czytelnika w grę między przypadkiem a przeznaczeniem.

Trójka przyjaciół, którzy kiedyś dzielili marzenia i studenckie lata, spotyka się w najbardziej nieoczekiwanym miejscu – na sali sądowej. Leo, kiedyś charyzmatyczny buntownik, dziś oskarżony. Federico, który marzył o literaturze, teraz jako prokurator. I Tonino, nasz narrator – bierny obserwator, który zdaje się rozumieć wszystko, choć niczego nie może zmienić. To nie jest zwykła konfrontacja, to raczej moment, w którym ich drogi splatają się po raz ostatni, ujawniając, jak bardzo przypadek rządził ich losami.

Tabucchi mistrzowsko żongluje czasem, wrzucając nas w wir retrospekcji, które niczym montaż filmowy zmieniają się płynnie, rozmazując granice między teraźniejszością a wspomnieniami. Narrator skacze między przeszłością a chwilą obecną, ukazując nam historię pełną niedopowiedzeń, ale też brutalnej prawdy – życie to ciągła seria nieprzewidzianych decyzji, które prowadzą nas tam, gdzie nigdy się nie spodziewaliśmy.

Najlepszym przykładem jest historia Federica. Chciał studiować literaturę, ale przez drobny administracyjny błąd trafił na prawo. I to wystarczyło, by jego los został przesądzony. Czy gdyby poprawiono zapis w uczelnianych dokumentach, jego życie wyglądałoby inaczej? Czy w ogóle byliby dziś w tym sądzie?

Jednym z najciekawszych aspektów opowiadania jest to, jak Tabucchi pokazuje życie jako teatr, w którym nieświadomie wcielamy się w przypisane nam role. Leo, który zaczynał jako ekscentryczny idealista, stopniowo przejmuje rolę radykalnego działacza, aż w końcu – wbrew własnym intencjom – staje się kimś, kogo sądzi społeczeństwo. Federico, przez przypadek wciągnięty w świat prawa, staje się strażnikiem systemu. A Tonino? On tylko patrzy, zapisuje, analizuje – jego rolą jest świadomość, ale bez realnego wpływu na bieg zdarzeń. Każdy z nich jest uwięziony w swojej części tej sztuki, bez możliwości zmiany scenariusza.

W tle pojawia się jeszcze jedna postać – Maddalena. Tajemnicza, tragiczna figura, którą kochali wszyscy trzej. Dla narratora to nie tylko wspomnienie, ale też symbol wyborów, których nigdy nie dokonali. Nazywana „Wielką Tragiczką”, niczym Antygona stoi na granicy dwóch światów – pomiędzy surowym prawem a wolnością buntu. Być może to właśnie jej nieobecność jest najdotkliwsza – stanowi echo tego, co zostało zapomniane, a jednocześnie nadal kształtuje losy bohaterów.

Czytając Drobne pomyłki bez znaczenia, trudno nie zadawać sobie pytania: ile razy w naszym życiu wydarzył się mały błąd, który zmienił wszystko? Która decyzja, podjęta spontanicznie, doprowadziła nas tu, gdzie jesteśmy? Tabucchi zmusza nas do refleksji, ale nie daje odpowiedzi – pokazuje, że świat to skomplikowana siatka zdarzeń, nad którymi nie mamy pełnej kontroli.

To opowiadanie nie kończy się wraz z ostatnim zdaniem – ono trwa w myślach, rozwija się w głowie czytelnika, zmusza do ponownej analizy własnych ścieżek. Tabucchi nie daje nam łatwego rozwiązania, lecz zostawia z niepokojącym pytaniem: czy nasze życie to seria przypadków, czy może jednak ukryty rebus, którego rozwiązania nigdy nie poznamy?

Dla tych, którzy lubią literaturę skłaniającą do refleksji, Drobne pomyłki bez znaczenia to małe arcydzieło. I kto wie – może przypadek, że sięgnęliście po tę historię, w jakiś sposób również zmieni wasze życie? 

Opowiadanie to jest częścią większego tomu, który w 2024 r. został  wydany przez PIW w tłumaczeniu Joanny Ugniewskiej pod tytułem Przyszedłem do ciebie, ale cię nie zastałem. To właśnie w tym zbiorze znajduje się opowiadanie Drobne pomyłki bez znaczenia, będące tytułowym opowiadaniem tomu, w którym zgromadzono inne niepublikowane wcześniej w Polsce teksty Tabucchiego. Teraz, po raz pierwszy, mamy okazję zapoznać się z tymi wyjątkowymi opowieściami, które do tej pory były dostępne jedynie w oryginale.

Jeśli to opowiadanie was zaciekawiło, sięgnijcie po cały tom i odkrywajcie inne historie Tabucchiego – pełne nieoczywistych znaczeń, subtelnych niuansów i niezwykłych przypadków. 

A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tej książce i jej tłumaczeniu, koniecznie obejrzyjcie rozmowę z tłumaczką Joanną Ugniewską! Link poniżej.

Antonio Tabucchi, Przyszedłem do ciebie, ale cię nie zastałem, tłumaczyła Joanna Ugniewska, Państwowy Instytut Wydawniczy 2024